piątek, 8 listopada 2013

Coś ze środka mnie

Jakoś weny do pisania to ja od dłuższego czasu nie mam. Zawsze ktoś lub coś spieprzy mi humor. Dlatego dzisiaj będzie coś z wnętrza mnie, a dokładniej rzeczy, które mnie dręczą, czy o których myślę. Żadnych szczegółów (typu imiona osób itd.) nie będzie. Pozostanę tylko przy ogólnikach. Będą to teksty z głowy lub jakieś cytaty.

Nie musisz udawać, że jesteś silny,
nie musisz mówić, że wszystko jest dobrze,
nie martw się tym, co pomyślą inni,
jeśli musisz, płacz- to dobrze wypłakać łzy do końca
(tylko wtedy wróci uśmiech)


Z dnia na dzień, kocham Go coraz mocniej.


Tęsknie, kurwa tęsknie, przeliterować?!

                     
Zostań potrzebuje Cię tu, to co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół.

                     
-Musisz przyjechać ! Potrzebuję pomocy !
-Co się stało?
-Mój miś jest w praniu i nie mam z kim spać, a bez przytulania nie zasne.

Siedzę i myślę o Tobie, jakoś 60 razy na minutę. Nie mogę przestać, nie wiem dlaczego. Niby chcę zapomnieć, niby mi się udało, ale to wszystko powróciło. Znów zadaję sobie miliony pytań, na które nie znam odpowiedzi. Zadręczam się, bo nie wiem co przyniesie kolejny dzień. Boję się, że znów to wszystko przeleci mi przed nosem, że nie będę w stanie nic z tym zrobić. Czasem też zastanawiam się, czy to na pewno to, czego chcę, czy to ma tak wyglądać, czy to ma jakiś sens, czy jest realne.

Wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? Wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach uświadamiasz sobie, że tylko ona na Ciebie tak działa? Wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? Wiesz jak to jest kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na Niego? Wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? Wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? Wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? Wiesz jak to jest, kiedy umierasz widząc, że żyjesz? Nie wiesz? To prosze nie pierdol mi o tym, że z czasem zapomnę..!

Dużo łatwiej jest przecież powiedzieć "wszystko w porządku", niż tłumaczyć, dlaczego najchętniej rozwaliłabym głowe o ściane.

Jak jeszcze raz usłyszysz ode mnie, że się zakochałam, walnij mnie jak najmocniej w łeb !
/Kobra.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz